środa, 2 marca 2016

11. - Teść

   
Dla Maddy <3
(Wgl to taki gifek zajebisty znalazłam)

     ,,- Leon. - kładzie swoje ręce na moich ramionach i uśmiecha się.
  - Kocham cię i bardzo, ale to bardzo, chcę cię poślubić. - nakładam pierścionek na jej palec. Wstaje i okręcam ją w okół własnej osi.''

  

      Czy komuś z was kiedykolwiek towarzyszyło uczucie strachu? Dla osób, którym nie: nie bójcie się, w końcu to uczucie nadejdzie. Oby jak najpóźniej. Strach jest nieodłączną cząsteczką naszego krótkiego życia. Dla niektórych to normalne, dla innych nie. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy. Strach nigdy mi nie towarzyszył. Aż do teraz. Violetta się zgodziła, aczkolwiek przeraźliwie boi się reakcji ojca. Wiedziałem, że tak będzie, dlatego poprosiłem wczoraj Violettę aby pojechała gdzieś z Suzzane, bo ja muszę sobie z nim porozmawiać. German od początku mnie nie lubił. Kiedy pomiędzy nami było, yhm źle Violetta uciekała do niego, dzwoniła. Głównie z błahymi sprawami. Tylko z kłótniami o durnoty...
  Czy żałuję tamtego czasu? Naturalnie. Skrzywdziłem ją, a ona mi wybaczyła. Odnoszę wrażenie, że jest aniołem.  Cóż, kocham ją. Cholernie. Teraz muszę udowodnić, że naprawdę mi na niej zależy. Muszę zmierzyć się z moim drogim teściem. Tsa. Wyczuwacie tą ironię? Pewnie myślicie, że nienawidzę German'a. Otóż nie. Powiedzmy, że za nim nie przepadam. Rozumiem, martwi się o swoją jedyną córkę, ale przecież widzę, że on mnie nie lubi. Choć nie wiem jakbym się starał, on na pewno mnie nie zaakceptuje.


German nigdy nie lubił, kiedy jakikolwiek mężczyzna przyczepiał się do jego córki. Oprócz jakiegoś Michaela . Dziwne imię, prawda? Biedny chłopak. Rodzice go chyba nie kochali. Nawet mnie nie akceptuje, choć przyjaźnił się z moimi rodzicami. Ależ jak mnie nie kochać? Przecież jestem przystojny, dbam o Violettę itp. więc w czym problem? No ja się pytam w czym! Czuję, że nie będę mieć łatwego życia przy takim teściu. Modlę się tylko,  żeby Viola nie chciała tu zamieszkać. Nie wytrzymałbym tego psychicznie. Prędzej zwiałbym z tego domu wariatów. Chyba tak to można nazwać. Jestem w szoku po tym jaką osobą okazała się być Suzanne. Ma całkiem inny charakter niż swój brat. Ona jest wieczną optymistką, patrzy na świat przez różowe okulary,  jest wiecznie radosna i (tutaj wielki plus dla niej) ubóstwia mnie. Chociaż jakieś pocieszenie w zaistniałej sytuacji, nie?  
   Wchodzę do pokoju, w którym pomieszkuję.  Na łóżku siedzi moja narzeczona.
  - I jak? - pytam - jedziecie gdzieś z Suzanne? - dopowiadam
- Tak, jedziemy na zakupy. Mam prośbę - miesza się troszkę 
- Jaką? - podchodzę do niej i chwytam w talii
- Nie mów tacie o ciąży, dobrze? Chciałabym pierwsze go na to przygotować. - wyjaśnia
- Nie możemy ukrywać tego w nieskończoność. - mruczę - a zresztą prędzej czy później się dowie.
- Tak, wiem. Ale obiecaj, proszę - robi słodką minkę
- Zgoda
- A jak ci się tu mieszka? - jakby nie wiedziała!
- Koszmarnie. - ona tylko chichocze
- Spokojnie, jeszcze tylko dwa dni - uśmiecha się. - muszę iść się ubrać, trzymaj się - całuje mój polik i wychodzi.


       Czy jestem gotowy na rozmowę z przyszłym teściem? Psychicznie nie.
  Od czego mam w ogóle zacząć? Chyba pierwszy raz w życiu dopadła mnie tak zwana ,,trema''.  To niemożliwe. Nigdy jej nie miałem, czemuż teraz miałaby się ujawnić? Całe moje życie jest zdecydowanie dziwne. Nawet nie wiecie jak bardzo.
  Szczerze? Najchętniej bym stąd uciekł, ale przecież nie mogę tego zrobić, Miley i Viola mnie potrzebują, a ja potrzebuję ich. Zresztą jeśli bym to zrobił, to nie miałbym już żadnych (uwierzcie mi, żadnych, znam tego człowieka i w jego języku, żadnych naprawdę oznacza żadnych) szans u German'a. I tu pojawia się problem;  czy ja nie mogę wreszcie żyć normalnie? Jak każdy człowiek. Tak, dobrze, tak jak normalni ludzie, bo nie oszukujmy się; ja nie jestem normalny. Całe moje życie było i dalej jest nienormalne. Cóż. Taki chyba jest już mój los. Ciekawe czy z naszej rozmowy wyjdzie coś dobrego, czy złego. Może uznać mnie za odpowiedzialnego młodzieńca, albo za wariata. Nie wiem co jest gorsze. Określenie młodzieniec czy wariat. Mój świat może przewrócić się o dosłownie miliard stopni, jeśli pójdzie dobrze. No i źle. Kurczę, po co ja tyle myślę? Bardziej nastawiam się na porażkę niż na zwycięstwo. Wszystko jest skomplikowane.
  Dostaję sms'a od mojej ukochanej. Widnieje w nim jej zdjęcie w pięknej, czerwonej sukience z koronką z podpisem "Pamiętaj, że trzymam kciuki"
Odpisuję jej szybko.
Czy byłem u jej ojca?
Nie.
Co robiłem?
Układałem monolog w myślach.
  Wszystko muszę ująć w odpowiednie słowa, żeby wszystko poszło dobrze. Może za bardzo się tym przejmuje. Może powinienem tam po prostu iść i działać spontanicznie. Tak wiem. Znam tę teorię, gorzej z praktyką. Zawsze i wszędzie szedłem gdzieś na luzaka, niczym się nie przejmowałem. W takim razie dlaczego teraz efekt tego jest odwrotny? Ten na górze zdecydowanie mnie już nie lubi. Odciął się ode mnie, bo zdecydowałem się ustatkować. Pewnie nigdy by to nie nastąpiło, gdyby nie tamta rozmowa z Violettą. Dalej byłbym chamski, pozbawiony uczuć, ale dalej tęskniłbym za Castillo. Nie wiedziałbym,  że zostanę ojcem. A teraz? Teraz do pełni szczęścia brakuje mi błogosławieństwa starszego Castillo.
Ale po moich przemyśleniach dochodzę do wniosku; walić to!
   - Jak tam ma się dzisiaj mój przyszły teść? - pytam wchodzą do kuchni. Jego mina jest bezcenna.

Następny rozdział w piątek, obiecuje! Jak widzicie Vils się zgodziła więc każdy kto napisał, że się zgodzi, dostaje 1000 punktów.
 16. kom. - next 
Kamuflaż.

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Witaj kochana! ❤

      Dziękuję za dedykacje! ❤
      A ten GIF??? Cuddooo!!!
      Jorgeee ❤

      Leon szykuje się na rozmowę z teściem. Uhuhuu nieźle. Ciekawe co z tego wyniknie. Zapowiada się awantura. A może nie??

      Violka zgodziła się wyjść za niego. Cóż za mile zaskoczenie. Szczerze to serio myślałam, że może się nie zgodzić. A jednak.
      Myliłam się. Rozważałam wszystkie za i przeciw i miko iż więcej było argumentów ZA to obstawiałam, że się nie zgodzi.

      Jak to możliwe, że German nie skapnął się jeszcze, że jego córka jest w ciąży? Przecież przybrała na wadze. Mało spostrzegawczy widocznie jest.
      V boi się jego reakcji na ciążę. Tak wnioskuje. Do tego Leon boi się jego relacji na ślub. W końcu German go nie trawi. Delikatnie mówiąc.

      P.E.R.E.Ł.K.A.
      C.U.D.O.W.N.Y.
      B.O.S.K.I.
      B.O.M.B.O.W.Y.
      W.S.P.A.N.I.A.Ł.Y.
      Z.A.J.E.B.I.S.T.Y.
      Czekam na next :*
      Dziękuję za dedykacje!
      Dziękuję za miejsce!
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      Usuń
  2. Hejo.
    Gifek :*:*:*:*<3<3<3<3.
    Uwielbiam!
    Dzisiaj będzie krótko bo nie mam weny.
    Chora jestem i cały tydzień
    W domu siedzę.
    Cały rozdział z punktu widzenia
    Leona.
    Ona przyjęła te oświadczyny.!
    SUPRISE MADAFAKE!!
    Wybacz za słownictwo.
    Oj oj oj leon leon!
    Staraj się a może przyszły "teść"
    Cię zaakceptuje.
    A nawet jeśli to nie ma wyboru.
    Bo to jej narzeczony .
    Przynajmniej jej ciotka jest fajna.
    Spoko babka . Polubiłam ją . Serio.

    Krótko wiem wybacz.
    Pozdrawiam
    ZaCzArOwAnA


    OdpowiedzUsuń
  3. Hejo.
    Gifek :*:*:*:*<3<3<3<3.
    Uwielbiam!
    Dzisiaj będzie krótko bo nie mam weny.
    Chora jestem i cały tydzień
    W domu siedzę.
    Cały rozdział z punktu widzenia
    Leona.
    Ona przyjęła te oświadczyny.!
    SUPRISE MADAFAKE!!
    Wybacz za słownictwo.
    Oj oj oj leon leon!
    Staraj się a może przyszły "teść"
    Cię zaakceptuje.
    A nawet jeśli to nie ma wyboru.
    Bo to jej narzeczony .
    Przynajmniej jej ciotka jest fajna.
    Spoko babka . Polubiłam ją . Serio.

    Krótko wiem wybacz.
    Pozdrawiam
    ZaCzArOwAnA


    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział.
    Vils się zgodziła. Jupi
    Czeka Leona rozmowa z przyszłym teściem.
    Rozbawiło mnie ta końcówka. Już to wyobrażam jak przebiega rozmowa.
    CUDOWNY
    PIĘKNY
    BOSKI
    GENIALNY
    ZAJEBISTY
    PEREŁKA
    Czekam na next skarbie.
    Pozdrawiam Patty;*
    Buziaczki:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny czekam na next:*
    Pozdrawiam Gosia( ˘ ³˘)❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Wrócę! ;**
    Zapraszam do mnie jeśli jeszcze nie skomentowalas rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział :)))
    Powiedziała TAK !!!!!
    I rozmowa z teściem ...uhuhu
    Będzie ostro

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem i ja.!
    Późno ale jestem xd
    Rozdział bardzo mi sie podoba i tak myślałam ze Violka sie zgodzi yupi xd
    Hahah oby German zakceptował Leona xd
    Ten komentarz nie ma sensu ja wiem 😂
    No ale rozdział świetny czekam na kolejny i jak znajdziesz chwile zapraszam do siebie 😘

    Merry

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG rozdział supi dupi i wg *-*
    Nie mogę się doczekać tej rozmowy "teściem" Leona :')
    Nwm co napisać więc krótko.
    Na moim blogu jesteś nominowana do LBA ;D
    Buziaki,
    Daria *-*

    OdpowiedzUsuń

Theme by Nightingale