sobota, 20 lutego 2016

10. - Poślubić

Dla ziemniaczka <3 (tak, Cysia to ty xd)


      Słyszę jak kostka, którą wyłożony jest podjazd, ugina się pod ciężarem samochodu, w którym siedzę.      
   - Weź torbę - mówi - jest lekka. - sprostowuje i uśmiecha się do mnie. Wiem, że jest zdenerwowany, tata nigdy nie widział w nim dobrego człowieka. Zawsze León był dla niego kimś złym, tajemniczym i nie godnym mojego serca. Nie widzieli się kilka dobrych lat, ale i tak jestem prawie pewna, że w ich stosunkach, nic się nie zmieni.
   -Violu, tak za tobą tęskniłam - z drzwi wybiega ciocia Suzanne.
- Cześć ciociu, ja również  - odpowiadam radosnym głosem, pomieszanym ze śmiechem - Poznaj mojego.- jak ja nienawidzę się zawieszać! - chłopaka.
  - Miło mi.  León - szatyn wyciąga w stronę cioci dłoń.
- Po prostu Suzanne, chłopcze - przytula go mocno do siebie. Twarz León'a w tym momencie wyraża zdziwienie. Fakt, nie często zdarza ci się być przytulanym przez obcą kobietę.
  - Faktycznie jesteś przystojny! - ciociu nie wiem czy pamiętasz, ale on, jest mój! - Viola tak dużo mi o tobie opowiadała! - krzyczy szczęśliwa. León jej się spodobał. Zdecydowanie za bardzo. Znam ciotkę na tyle dobrze, że wiem, iż jej podświadomość mogłaby podsunąć jej pomysł odbicia mi León'a. 
  - Mam nadzieję, że o samych pozytywach. 
- Ależ oczywiście! - chichocze ciotka. W porównaniu do ojca, ona uwielbiała (i nadal uwielbia) wszystkich moich chłopaków. Każdego akceptowała.
  - Cześć tatusiu - szepczę, gdy zza rogu drzwi wyjawia się mój tata - człowiek, któremu zawdzięczam życie; zawdzięczam prawie wszystko.
  - Witaj kruszynko. Tęskniłem - uśmiecham się głęboko na te słowa  -Tato, pamiętasz León'a. - moje spojrzenie schodzi z oczu taty na stojącego obok mnie szatyna, czuję się strasznie zawstydzona, przez co moja głowa schylona jest na dół.
  - Witaj Leónie, dawno cię nie widziałem, nawet nie wiesz, jak bardzo się za tobą stęskniłem - uśmiecha się baaaardzo sztucznie i mocno ściska rękę mojego faceta. Wiem, że szatyn zaraz straci czucie w ręce, ale nie reaguję, musi sam sobie poradzić. Chociaż raz.
  - Panie German, również jest mi niezmiernie miło, znowu pana widzieć. - syczy po czym przybiera dumny uśmiech. Cały czas ich dłonie trwają w uścisku.
 - Wasz pokój jest już przygotowany, zapraszam. - pap stara się ukryć to, że uśmiecha się sztucznie i udaję mu się to, ale nie na tyle, żebym ja w to uwierzyła.
   Aha. Mogę wywnioskować tylko jedno: szykuję się "miły czas".


      Patrząc w oczy mojego skarba, wiem, że nie potrzebuję niczego więcej. Tańczymy wolnego. Ja w sięgającej ziemi, przylegającej, białej koronkowej sukience wraz z białym wiankiem we włosach, natomiast on ubrany w garnitur. Piosenka Rude doskonale nadaje klimatu jak to, że oprócz nas jest tu tylko parę osób. Wyglądamy jakbyśmy teraz tańczyli na naszym weselu, które zostało wyprawione tak, aby nie dowiedział się o nim mój ojciec. Ale - jest idealnie. Co jakiś czas, patrząc nie przerwanie sobie w oczy, szepczemy do siebie słodkie słówka. Ciszę przerywa on:
  - Mogłabyś jutro wyjść razem z Suzanne z domu - pyta z nadzieją, uśmiech nie znika mu z twarzy i nadal patrzy w moje oczy. 
- Dlaczego skarbie, coś się stało? - pytam lekko przejęta.
- Chciałbym porozmawiać z twoim tatą. - jest zdezorientowany i zdenerwowany.
- Dlaczego? - pytam zdziwiona.
- Chodź. - odwraca się do mnie tyłem i trzymając mnie za rękę, ciągnie mnie do wyjścia.

      Stoimy na ma pomoście, nie odzywamy się do siebie. Nadal nie wiem, dlaczego León mnie tu zabrał. Opieram się o barierkę, która broni mnie przed wpadnięciem do wody. Czuję niewiedzę - niewiedza to nie służące uczucie dla ciężarnych. Za pół roku, na rękach będę trzymać Miley.
  - Violu - szepcze. Wnioskuję tym, że mam się odwrócić, tak też robię.
- Violu, ja chciałbym się ciebie o coś zapytać. - w tym momencie mój świat się zatrzymał; León klękną na kolano.
- Czy masz ochotę mnie poślubić? - pyta.


Kto zgadnie co odpowie Violka, dostanie 1000 punktów.
Kamuflaż.
14 kom - next.
       

      

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ziemniak jest <3
      Wcinam spaghetti i słucham mojej kochanej piosenki :D
      Drzemie we mnie dziecko xD
      Zawsze się ubrudzę xD
      Zawsze...

      Hejoszki! <3

      Jestem i się ciesze!
      AAAAA!!!
      On się jej oświadczył!
      Przeczuwam że powie ,,nie''!
      Wiesz czemu?
      Za wcześnie!
      O wiele za wcześnie!
      Kocham i idę się umyć -,-
      Ubrudziłam całą bluzkę...
      Kocham
      Ziemniak <3

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mycha przepraszam.
      Jestem już tak zmeczona.
      Ale powiem że Cudowny!
      Aj ten ojciec!
      Ciotka odbierze jej chłopaka.
      OŁ MAJ GAT!
      Ja myślę, że odpowie tak...


      Pozdrawiam ❤
      Czekam ❤
      Na ❤
      Next ❤
      Żela ❤

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A tu kuźwa takie buum i Violka sie nie zgadza. Wszyscy pod następnym rozdziałem takie "Że co?!" ;)
      Nie zrobisz nam tego, co nie?
      V się zgodzi. Niby czemu miałaby się nie godzić. Jest jej chłopakiem to i ta są w związku więc?
      Rozdział cudowny.
      P.E.R.E.Ł.K.A.
      Tylko wkurza mnie jedno.
      Ojciec V. Nie jest szczęśliwy. Nie akceptuje Leona. W sumie nie dziwie się. Wie jak Leon bywa. Martwi się o swoją córkę.

      Tak czy siak rozdział bombaaaaa!
      Czekam na next :*
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      Usuń
    2. A tak serio to jednak myślę, że ona odpowie Nie. Może i go kocha i jest z nim, ale dalej w niej mieści się ten strach. Do tego to nie za szybko? ?

      Usuń
  4. łał niemozliwe że Leon poprosił ją o rękę :)
    Violetta pewnie powie tak a jej ojciec jak się dowie to bedzie chciał Leona rozszarpać pewnie hahanie moge się doczekać next :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jestem ^^
      Od razu piszę, że będzie króciutko bo mało czasu mam -,-
      No więc rozdział genialny ^^
      Mega mi się podoba ^^
      On poprosił ją o rękę jak słodko ^^
      Oby się zgodziła :)
      Czekam na next i w wolnej chwili zapraszam do siebie ^^

      Merry

      Usuń
  6. Ona powie zapewne że nie jest tego pewna i że nie
    Ale liczę na tak !
    Ojciec Violi jest dziwny
    Zapewne jak Viola powie tak
    to on rzuci się na Leona i go zatłucze xD

    Zaczarowana

    OdpowiedzUsuń
  7. Perełka do kolekcji.
    Liczę, że powie ,,Tak'', bo przecież go kocha, ale no właśnie jest zawsze jakieś ale może nie jest gotowa, albo jeszcze nie zapomniała jaki Leon wcześniej był.
    Czekam na next!
    Pozdrawiam Patty;*
    Buziaczki:*
    Zapraszam do mnie http://kochamleonetteforever.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacja!
    Oby powiedziała - T A K !!!!
    Czekam na więcej
    Całuję i pozdrawiam
    Zapraszam tez do mnie :**
    Twoja
    Violetta VIlu

    OdpowiedzUsuń
  9. genialne!!!!!!!!!1

    OdpowiedzUsuń

Theme by Nightingale