Dla Królik Królik
Właśnie z zachwytem oglądam zdjęcie USG Nieznajomej X, zerkając co jakiś czas na brzuch Lu, który nie jest już taki mały jaki był zaledwie miesiąc temu. Też chciałabym mieć dziecko. Dziecko z León'em, tym León'em, który wczoraj pobił mnie a potem uprawiał
Nienawidzę niezapowiedzianych odwiedziny wszystkich członków rodziny Verdas. Zawsze, raz w roku wybierają sobie tydzień, w którym przyjedżają i zostają na kilka dni. Wszyscy. Rodzice León'a i siostry. Ludmiła i Marsylla. Wydaje się, że to tylko cztery osoby. Owszem, ale Ludmiła przyjdzie razem z Federem. I to są dwie osoby, które mogę zaakceptować. Marsylla to rozpieszczony dzieciak. Nic jej nie pasuje. Aż szkoda gadać. Ojciec León'a... już wam o nim opowiadałam, jest spokojnym człowiekiem przez co go nie nienawidzę. Natomiast matka León'a to potwór. Jest wiecznie nie zadowoloną i opryskłą 45 - łatwą. W tym roku rodzinka León'a zwala mi się do domu na święta. W głębi duszy dziękuję im bo przez ten czas mój chłopak nie będzie mnie bił poniżał itp. A z drugiej strony przeklinam ich we wszystkie strony świata. Przecież teraz leżałabym w łóżku a nie stała w kuchni od trzech godzin i przygotowywała rozmaite, Bożonarodzeniowe potrawy dla gość, którzy nawiedzą mój dom za niespełna dobę. Na dodatek do tego pechowego dnia co chwila latam do toalety zwymiotować i chyba za chwile powtórzę tą czynność. Biegnę po schodach ledwo unikając upadku i gdy już jestem w łazience. Uwalniam to co chciało że mnie wyjść i klękam opierając się o wannę. Wiem, że wiele z was myśli o tym, że jestem w ciąży. Szczerze mówiąc mi też rzuca się to na myśl. Jak tego nie sprawdzę to się nie dowiem prawda? Podchodę do szafki i wyjmuję z niej test ciążowy. Wykonuję go zgodnie z poleceniami i już po kilku minutach znam wynik.
Muszę powiedzieć León'owi. Muszę mu powiedzieć, że już niedługo w naszym domu pojawi się taki mały krzyk. Jestem w ciąży. Cieszę się ale boję się reakcji mojego chłopaka. Muszę się komuś wyżalić. Pójdę do Francesci. Ona mi pomoże powiedzieć León'owi o tym, że za dziewięć miesięcy będzie nosił na rękach mały krzyk.
Część. Przychodzę do was z rozdziałem. Mi się on podoba ale ocenę zostawiam wam. Nie mam weny na notkę ale pewnie o tym wiecie.
next. - 5 kom.
Królik Królik
OdpowiedzUsuńWitam witam i o samopoczucie pytam!
UsuńDziękuję za dedykacje dla mnie i za miejsce zajęte pod tym cudownym rozdziałem.
Co za podły drań.
Pieprzył się z nią,bo on tak chciał!
Pieprzony niewyżyty dupek!
Pobił ją,a później się jeszcze zabawił!
Rodzinka się zjeżdża na święta.
Szczęście w nieszczęściu.
Vils nie trawi tej rodziny oprócz Lu. Coś w tym jest.
Siostrzyczka rozpieszczony dzieciak.
Mamusia...przemilcze
Tatuś...szkoda gadać
Druga siostra...Zajebista przyjaciółka.
Szykuje się masa roboty...
Świąteczne potrawy...
Święta...wolny czas, ale jak pomyślę o nadmiarze jedzenia to robi mi się to samo co Vils.
Niedobrze na żołądku...
Mam złe przeczucia...czemu?
Violka jest w ciąży...
Super. Hiper.
Jest jeden problem...
Ona chce iść do Fran...
A co jeśli nie zdąży przed powrotem Leona?
Co jeśli on ją pobije zanim ona mu powie?
Co jeśli straci dziecko?
A może zdąży mu powiedzieć,a on się wścieknie i zrobi to z premedytacją?
Nie sądzę,żeby był happy na myśl o dziecku.
On i dziecko? Szczęśliwa rodzinka? To nie idzie ze sobą w parze.
Chyba,że nagle się zmieni, bo się dowie?
Nie to nie w chodzi w gre.
A tak w ogóle skoro on jest zły.
Bije ją. Poniza ile wlezie.
Pieprzy się z nią. To dlaczego się nie zabezpieczył?
Leon Verdas się nie zabezpieczył?
Nie słychane.
Leon Verdas o wpadka?
To też za cholere nie idzie ze sobą w parze.
Bardzoooo ciekawi mnie jego reakcja. Czy zdąży się dowiedzieć? Czy dowie się po fakcie?
Czekam na next :-)
Pozdrawiam Kicałka ❤
Buziaczki :* ❤
Ojeju serio!
OdpowiedzUsuńNo wiedziałam co zrobi jak ją pobił!
Niewyżyty drań!
PALANT!
Tyle powiem!
Rodzinka Verdasów !
Co tam się będzie dziać?!
Chyba tylko Lu jest tam normalna!
Viola chciała dziecko z tym dobrym Leonem!
A tu co ? Dzidzia Vi jest w ciąży!
Oby Leon nie krzyczał!
Może się po tym zmieni?
Rodzinka Verdasów, aż mógł się cholera zabezpieczyć!
Wysłałam ci zaproszenie na google plus do rozmowy!
Przyjmij błagam!
Chce z tobą popisać!
Myślę że nie będziesz paczeć na ilość komentarzy tylko na treść!
Żeka bardzo ciekawa next'a !
Czekam na next!!!
Pozdrawiam
Zelka-wielka
wrócę ^^
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten mały krzyk ale nie wiem jak zareaguje na to Leon.Rozdział wspaniały.Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńMały krzyk. Najs! : D
OdpowiedzUsuńJuż Cię uwielbiam i czekam na 03.
V jest taka poszkodowana, a Verdasa tu nienawidzę, pomimo że w każdym innym opowiadaniu go uwielbiam ♡
Co ty z niego zrobiłaś? Łeo...
No nic i tak czekam na next.
Zapraszam do mnie! :***
Xoxo
Melloniasta :*
Cudowna historia;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział<3
Czekam na nexta!!!