Nie napisze tego rozdziału od początku ponieważ straciłam wenę główną i powtarzamy, że jest mi cholernie smutno bo tamten rozdział się usunął dlatego tutaj przedstawiam streszczenie rozdziału drugiego.
Na początku chciałabym podziękować Victorii, bez której rozdział nie pojawiłby się jeszcze przez długi, długi czas. Także Wikusiu dziękuje ci za ruszenie mojej dupy do przodu. W podzięce dedykuje jest ten rozdział chociaż wiem, że to i tak za mało.
Leon wracając z pierwszej nocy w swojej pracy spotyka mała dziewczynkę o imieniu Melanie. Zaprowadza ją do domu w między czasie dowiadując się, że jej, siostra Violetta to ceniona pani adwokat. Gdy drzwi do domu Melanie otwierają się Verdas zastaje Violette w nie codziennym ubraniu. Leon zastanawia się czy to on jest szmatą czy ona. Castillo pyta się jak może się mu odwidzięczyć, ten w myślach odpowiada, że może mu obciągnąć bo sądzi, że jest w tym dobra.
Vikula ❤
OdpowiedzUsuńTyle wrażeń na jeden dzień.
UsuńDedykacja, podziękowania za komentarz i miejsce.
Nie masz za co mi dziękować, bo mówiłam prawdę, ale nawet się nie spodziewałam, że zwykłe słowa tak na ciebie wpłyną.
Spokojnie, napiszesz wszystko jeszcze raz o wiele lepiej! ♥
Tak, León, najpierw uderz się w czoło dopiero wymyślaj odwdzięczanie się zboczuchu.
Dobrze jednak, że pomógł Melanie i odprowadził do domu :)
Zapowiedź mnie zaciekawiła.
Czasami tak się zdarza więc bez nerwów i głowa do góry! ^^
Wikula.
Me ❤
OdpowiedzUsuńVerdas, ale ty masz myśli! Kiedyś na pewno się spełnią. Może szybciej niż myślisz. 😁
UsuńPo powrocie do domu pewnie będzie snuł fantazje erotyczne z V w roli głównej 😁
Pomógł siostrze Castillo trafić do domu, a ta chce się odwdzięczyć. Ciekawe co miała na myśli. 😉 ja tu wyczuwam podtekst.
Szkoda, że ten rozdział się usunął. Ehhh, ale fajnie, że dodałaś takie streszczonko 😄
Czekam na next :*
Buziaczki :* ❤
Maddy ❤
Jezu jest Jesteś cudowna !
OdpowiedzUsuńNie mogłam się doczekać
ten rozdział w całości pewnie był zajebisty ale tak jestem dumna .
Leon przyjął propozycje Fede .
Verdas znalazł siostrę Castillo
Jak ma mu się odwdzięczyć ?
Oj leon
czekam :*
Twoje rozdziały są wspaniałe...a wręcz czasami inspirujące...uwielbiam je czytać chodź nie zawsze zostawiam ślad po sobie... Dziękuję
OdpowiedzUsuńhttp://fight-for-her.blogspot.com/
Krocioootkie :-\ ale cóż. Krótkie ,ale fajne
OdpowiedzUsuńKrocioootkie :-\ ale cóż. Krótkie ,ale fajne
OdpowiedzUsuń